Dokąd się wybierasz?
Szukaj

Wodospad Maniava to prawdziwy cud godny uwagi każdego podróżnika, jeden z najwyższych w Karpatach, a nawet w Ukrainie (woda spada kilkoma kaskadami z wysokości 16-20 m), a wraz z wodospadami Probiy w Jaremczu i Shipit u podnóża doliny Borżawy uważany jest za jeden z cudów ukraińskich Karpat, a w szczególności regionu Iwano-Frankowskiego. Aby docenić to piękno, trzeba przejść co najmniej 2 km polną drogą. Zajmie to nieco mniej niż godzinę. Droga do wodospadu jest bardzo malownicza, a granitowe ściany kanionu osiągają niekiedy 20 metrów wysokości. Woda spada na ziemię kaskadami trzech wodospadów. U podnóża wodospadu znajduje się małe jezioro. Miejscowi twierdzą, że woda w jeziorze ma zdolność odmładzania tych, którzy się tam kąpią.

Wodospad Manyavsky znajduje się w górskim wąwozie masywu Gorgany, otoczonym kamiennym kanionem z granitowymi klifami o wysokości do 20 metrów. U podnóża wodospadu znajduje się mały staw z czystą górską wodą, w którym każdy może popływać. Uważa się, że może odmłodzić każdego, kto odważy się tu zanurzyć. Według legendy znajdowała się tu świątynia pogańskich bogów, którzy byli patronami młodzieży. Kanion w pobliżu wodospadu jest dość chłodny, nawet w upalny letni dzień. Ogólnie rzecz biorąc, dolina rzeki Manyava jest otoczona bajeczną scenerią i warto tu przyjechać, aby uzyskać niezapomniane wrażenia i poczuć prawdziwe piękno dzikiej przyrody.

Манявський водоспад

Archaiczna i wspaniała przyroda rozciąga się wokół wodospadu Maniava, gęsto rosną tu mchy i paprocie, a na krawędziach wąwozu w pobliżu wodospadu rosną wielowiekowe świerki, które nadają powietrzu wyjątkową świeżość. Dziewicze lasy świerkowe tylko częściowo przepuszczają światło w ciągu dnia, więc miejsce to jest ledwo zaciemnione i jeszcze bardziej zaskakuje swoim wyjątkowym pięknem i estetyką. Według legendy niebezpiecznie jest tu nocować, gdyż można narazić się na śpiew nimf i zrujnować sobie życie. Droga do tego hydrologicznego pomnika przyrody prowadzi przez gęsty i stary las, a latem i jesienią można tu zbierać poziomki i grzyby. W końcu droga prowadzi do wodospadu, który nagle pojawia się w całej okazałości.

Niedaleko wodospadu znajduje się starożytny klasztor, Maniavskyi Skete, założony w XVII wieku przez mnicha Hioba Knyahynytskyi, którego terytorium z trzech stron obmywają górskie wody. Obecnie klasztor należy do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego. W samej wiosce znajduje się kolejny drewniany kościół pod wezwaniem Wstawiennictwa Najświętszej Marii Panny.

Do wodospadu Manyavsky można dojść pieszo wzdłuż koryta rzeki Manyavka (jeśli nie ma dużo wody) lub drogą przez wieś, która następnie nieco zbacza w las. Aby być po bezpiecznej stronie, należy kierować się dźwiękiem wody. Wodospad znajduje się około siedmiu kilometrów od Manyavsky Skete. Tajemnicza okolica jest pełna sekretów i legend. Miejscowi wierzą, że nocą w pobliżu wodospadów można usłyszeć śpiew nimf, które wabią każdego, kto zdecyduje się zostać tu na noc.

Od 2013 roku centrum raftingowe organizuje regularne wycieczki po kanionie, a także zjazdy na linie w dół wodospadu. Każdy turysta odwiedzający wodospad Maniava będzie mógł doświadczyć cudownej mocy górskiej wody, poczuć przypływ nowych sił witalnych i cieszyć się piękną scenerią Karpat. Maniava jest początkiem Karpat, więc jest to świetne miejsce do rozpoczęcia zwiedzania ukraińskich Karpat.

Манявський водоспад

Do wodospadu najlepiej dostać się z centrum rejonu Bohorodczany (noc najlepiej spędzić w miejscowych hotelach), z którego do wsi Manyava jest około 27 km, a następnie trzeba przejść kolejne 40 minut. Odległość od końca osiedla do wodospadu wynosi około trzech kilometrów, z czego większość pokonuje się polną drogą, a tylko ostatnie kilkaset metrów ścieżką. Należy jednak zachować ostrożność i unikać stromych podejść w pobliżu wodospadu i pokrytego paprociami bagna. Ten cud natury jest odwiedzany nie tylko przez turystów z różnych części Ukrainy, ale także przez gości zagranicznych. Niedaleko tego dużego wodospadu znajdują się małe wodospady i altany, w których można odpocząć po męczącej podróży.

Piękno, które zobaczysz, jest warte wielokrotnego pokonywania tak długiej drogi. Załóż więc wygodne buty, weź kanapki i ruszaj w drogę!

Схема маршруту з села Манява до Манявського водоспаду

Według strony MapaKosiv, Taras Pasymok podzielił się swoimi wspomnieniami z wizyty nad wodospadem Manyava

"Za pierwszym razem, gdy pojechaliśmy do Maniowa zimą, odwiedziliśmy również Maniava Skit (klasztor), a następnie, z pomocą miejscowych ludzi, pojechaliśmy wzdłuż rzeki do kanionu. Szczerze mówiąc, Maniava Skete była trochę rozczarowująca. Spodziewaliśmy się, że zachowało się tam więcej historycznych budynków, a nie tylko mury obronne i wieże. Ponadto na terenie samego Skete ludzie najwyraźniej nie wiedzą, czym jest sztuka architektury. Na niewielkiej przestrzeni znajduje się wiele kaplic i kościołów, zbudowanych z różnych materiałów i w różnych stylach, z bardzo silnym dysonansem kolorystycznym.

Niemniej jednak samo miejsce jest energetycznie silne i powinieneś odwiedzić je przynajmniej raz, aby je zrozumieć. Kolejną pozytywną rzeczą jest to, że klasztor jest klasztorem UOC-KP, w przeciwieństwie do innych sanktuariów prawosławnych w Ukrainie, które obecnie podlegają UOC-MP. Kiedy odwiedziłem Manyava po raz drugi, nie chciałem iść do klasztoru, ponieważ niestety był wyczerpany od pierwszego razu.

Turystom poleciłbym trasę do wodospadu wzdłuż rzeki, przez kanion, można podjechać prawie pod sam wodospad, jeśli brama jest otwarta, a jeśli jest zamknięta, to jeszcze lepiej - można przejść kilka kilometrów przez unikalny kamienny kanion o wysokości 20 metrów, gdzie górska rzeka wielokrotnie zakręca, tworząc kamienną serpentynę. Ta droga do wodospadu podobała mi się równie mocno, co sam wodospad. Warto też zabrać nieprzemakalne buty, bo poziom wody w rzece bywa zmienny, a mostów tam nie ma i nie będzie - drogą do wodospadu jeżdżą też ciężarówki z drewnem.

Turystom polecam też wybrać się poza sezonem (lipiec, sierpień), bo liczba osób w pobliżu wodospadu jest tak duża, że trudno nawet zrobić zdjęcie bez innych ludzi. Aby uniknąć tego "bazaru", można również przenocować przy wodospadzie - są tam miejsca noclegowe.

Należy rozumieć, że latem wodospad nie jest tak pełny jak zimą lub w porze deszczowej, ale dotyczy to wszystkich wodnych atrakcji turystycznych.

Za drugim razem pojechaliśmy inną obwodnicą przez las, która została niedawno otwarta dla turystów, abyśmy mogli odwiedzić wodospad z góry. Ta obwodnica przez las zaczyna się na prawo od Manyava Skete, a jeśli pójdziesz w lewo, znajdziesz lecznicze źródło z pyszną wodą w pobliżu klifu, gdzie według legendy pierwsi mnisi zaczęli żyć w średniowieczu, zanim założyli klasztor.

Ten objazd jest jednak znacznie dłuższy i niezbyt malowniczy, a ze względu na jego słabą jakość jest dość męczący. Nie dojedzie tam też autobus turystyczny, a jedynie jeep lub samochód z dużym prześwitem. Jednak po pozytywnej stronie tej trasy możemy zauważyć widoki z łąk, które rzadko pojawiają się w gęstym lesie, a także kolejny bardzo stromy wodospad, który można zobaczyć nieco na lewo od drogi - Bukhtivets lub Bukhtivetskyi wodospad (na zdjęciu). Nie udało nam się go jednak znaleźć.) Będziemy musieli spróbować następnym razem, ponieważ nie ma żadnych znaków ani oznaczeń do Bukhtivets, a drogi są bardzo zniszczone przez ciężarówki do wyrębu.

Ogólnie rzecz biorąc, zarówno dolna - 5 km (w dół rzeki), jak i górna - 15 km (przez góry i lasy) drogi zbiegają się w jednym punkcie - przy wodospadzie Manyava. W pobliżu wodospadu znajduje się wiele drewnianych altanek i chatek z ławeczkami, w których turyści mogą odpocząć - schronić się przed deszczem lub słońcem. Znajdują się tam również tablice informacyjne i mapy szlaków turystycznych Gorgan, które można rozpocząć w okolicy!

Jeśli chodzi o komponent mistyczny, o którym można poczytać w internecie, to moim subiektywnym zdaniem on tam jest. I choć trudno jest długo przebywać w pobliżu wodospadu, bo głowa zaczyna boleć, jakby ten ciężar wody przytłaczał, przygnębiał, ale i tak nie chce się odchodzić - to jest wyzwanie tej wędrówki). Można to jednak poczuć, gdy przepływ tysięcy turystów do wodospadu ustaje. Latem udało mi się to zrobić przez około 20 minut, ale zimą było to naprawdę wyjątkowe - przykleiłem się do wodospadu (do samej spadającej wody). Był tak długi i tak głęboki, że zapomniałem kim jestem i gdzie jestem, i dobrze, że moi przyjaciele wyciągnęli mnie stamtąd na czas. Szczerze mówiąc, tylko raz w życiu doświadczyłem tak mistycznego i magicznego doświadczenia (Castaneda by się popłakał) - kiedy spędziłem noc w Sokolynyi Ochil z przyjacielem, ale więcej o tym w następnym artykule).

Aby dodać komentarz, możesz: zalogować się lub zarejestrować.