Dokąd się wybierasz?
Szukaj

Prywatna kolekcja zwykłego mieszkańca wsi Ivano-Frankove zamieniła się w domowe muzeum broni, które można zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu z właścicielem. Mężczyzna zajmuje się tym przez całe życie.

Vitaliy Havgun, który zajmuje się tym od 35 lat, ma prywatne muzeum z 2500 eksponatami. Kolekcjoner znalazł wszystkie eksponaty - broń, hełmy, przedmioty gospodarstwa domowego - w pobliżu swojego rodzinnego miasta. To tutaj przebiegała linia frontu podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Dziecięca pasja Vitaliya Havguna do broni wojskowej ostatecznie nabrała poważniejszego znaczenia i przekształciła kolekcję w prawdziwe prywatne muzeum, które umieścił w swoim domu.

Wszystko zaczęło się od "cytryny", którą jako dziecko znalazł w lesie w pobliżu swojego miasta. Chłopiec przyniósł ją do domu, rozmontował i wyczyścił, za co otrzymał kopniaka od swojego dziadka, gdy ten to zobaczył. Ale chłopiec nie poprzestał na tym i nadal przynosił do domu niebezpieczne, ale wyjątkowe znaleziska.

Wcześniej cała wystawa znajdowała się w domu pana Vitalii. Teraz zostawił w domu tylko najdroższe przedmioty z kolekcji - karabiny, sztylety i pistolety. Resztę przeniósł do budynku administracyjnego Rezerwatu Przyrody Roztocza, gdzie pracuje jako inżynier. Dyrekcja przeznaczyła dwa pomieszczenia na muzeum, a lokalni pracownicy pomogli je wyposażyć. Jego dziadek, który kiedyś służył w UPA, zaszczepił w nim miłość do poszukiwań. Opowiadał mi o kryjówkach i pochówkach żołnierzy. Wtedy wszystko się zaczęło. Vitalii stopniowo przynosił swoje znaleziska do domu.

Kolekcjoner przyjmuje gości i oprowadza ich. Miał nawet gości z innych krajów: Austrii, Izraela i Rosji. Wizyta jest bezpłatna, ale właściciel prosi o zakup jego książki za 20 UAH. Pieniądze zebrane za zwiedzanie muzeum są przekazywane na leczenie żołnierzy ATO.

W przyszłości Vitalii Havhun chce otworzyć oficjalne muzeum.

Wystawa obejmuje duży arsenał starej broni i niektóre antyki z pierwszej i drugiej wojny światowej. Kolekcja obejmuje około trzech tysięcy przedmiotów: topory, żelazka, medale, łyżki, pistolety, szable, hełmy i wiele innych. Niektóre eksponaty pochodzą z czasów Rusi Kijowskiej - Vitalii odkopał kiedyś starożytną osadę w pobliżu rzeki Vereshchytsia. Najciekawszym eksponatem w kolekcji jest pierwszy na świecie karabin Werndla, wyprodukowany w 1871 roku.

Na początku lat 90. nie miał spokoju: przeszukano jego mieszkanie, szukano prawdziwej broni, chciano nawet wsadzić go do więzienia. Chociaż wszystkie jego eksponaty nie są bronią bojową, ale manekinami. Austriacy przyznali nawet Havhunowi odznakę honorową "Za zasługi dla Republiki Austrii" za ekshumację ich żołnierzy podczas wykopalisk. Aby promować muzeum, utworzono już grupę na Facebooku o nazwie Muzeum Broni w Iwano-Frankowsku. Można tam znaleźć wszystkie informacje o muzeum. Każdy może więc wybrać się na wycieczkę. Większość pieniędzy jest przekazywana na cele charytatywne, mówi Marian Bodnar, mieszkaniec Lwowa, który postanowił pomóc w promocji muzeum.

Celem wycieczek jest pokazanie gościom historii Ukrainy, wydarzeń z okresu wojny, aktywnej pracy bojowników o niepodległość kraju oraz przeszłości ich rodzinnego miasta. Vitalii Havhun jest gotowy do prowadzenia wycieczek po swoim muzeum nawet w nocy. Najważniejsze jest to, że są ludzie, którzy chcą dowiedzieć się więcej o historii swojej ojczyzny. Co więcej, wszystkie eksponaty można wziąć do ręki i obejrzeć z bliska.

Muzeum Broni w Iwano-Frankowsku znajduje się przy ulicy Zelena, w Parku Jaworowskim. W pobliżu przebiega ulica Jaworowska, którą biegnie autostrada M10. Do miejscowości można dojechać lokalnym transportem. Jadąc własnym samochodem, należy skręcić w lewo w ulicę Zelena i udać się do parku, poruszając się wzdłuż drogi w kierunku Stawu Jaworowskiego.

Godziny otwarcia: od 10:00 do 20:00.

Aby dodać komentarz, możesz: zalogować się lub zarejestrować.